Ale proś, byś wszedł w światło. By uruchomił w tobie wszystko dobro, o którym nawet nie masz pojęcia. By otworzył w tobie takie perspektywy i takie horyzonty, wzbudził taką mądrość, o której nawet nie przypuszczasz, że możesz się na nią zdobyć. By wydobył z ciebie taką wielkość ducha, o której nawet nie marzysz. Nie bój się prosić o taką przemianę. To jest na pozór droga w ciemno, ale ta ciemność jest jasnością. Chciej przemiany, bo trzeba zdążyć dać z siebie wszystko. Abyś kiedyś nie żałował, żeś nie podjął tego trudu – wysiłku i prośby. Proś, by przemienił ciebie, twoich najbliższych i cały nasz