Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
obliczeniach". Bezustannie kręcił korbką arytmometru. Zapewne od wieloletniego siedzenia postać jego przybrała formę gruszki. Bergów stać było, oczywista, na zaangażowanie buchaltera. Chcieli jednak robić wszystko sami, a ta ich skrzętność i pracowitość były to nawyki odziedziczone po skandynawskich, jak twierdzili Bergowie, przodkach. Byli właścicielami sporego warsztatu lub raczej fabryczki, lecz nawykli do przedwojennego chałupnictwa, prowadzili ją patriarchalnymi metodami, niby zakład naprawy zegarków. "Trzeci" Berg pragnął być dobrym patronem, majstrem cechowym, wychowującym swych uczniów, tak jak to czyniono w średniowieczu. Do przyjęcia takiej postawy nakłaniał go, być może, dyplom mistrzowski, świeżo uzyskany wielkim nakładem nie tyle pracy, ile kosztów.
"Trzeci" Berg zawezwał
obliczeniach". Bezustannie kręcił korbką arytmometru. Zapewne od wieloletniego siedzenia postać jego przybrała formę gruszki. Bergów stać było, oczywista, na zaangażowanie buchaltera. Chcieli jednak robić wszystko sami, a ta ich skrzętność i pracowitość były to nawyki odziedziczone po skandynawskich, jak twierdzili Bergowie, przodkach. Byli właścicielami sporego warsztatu lub raczej fabryczki, lecz nawykli do przedwojennego chałupnictwa, prowadzili ją patriarchalnymi metodami, niby zakład naprawy zegarków. "Trzeci" Berg pragnął być dobrym patronem, majstrem cechowym, wychowującym swych uczniów, tak jak to czyniono w średniowieczu. Do przyjęcia takiej postawy nakłaniał go, być może, dyplom mistrzowski, świeżo uzyskany wielkim nakładem nie tyle pracy, ile kosztów.<br> "Trzeci" Berg zawezwał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego