mniejszy, nad jeziorem. Tyle, że przekręty się dzieją i byle kto, ot tak sobie, miejsca nie załatwi - mówiąc to, spojrzał na Irka ze zgorszeniem i smutno pokiwał głową: - Co wyście zrobili temu światu, co wyście zrobili...<br>Irek nerwowo podrapał się po karku i poprawił kołnierz szlafroka.<br>- To nie ja! Ja nic nie robiłem!<br>- Te bloki, co składają się jak domki z kart i zamieniają spokojnie śpiących ludzi w przejechane pomidory, to właśnie wasze dziedzictwo, najwyraźniejszy obraz waszego dorobku.<br>- Chciałbym wszystko załatwić i iść sobie, panie doktorze. Co ja mam wspólnego z blokami? Stały już, kiedy dzieciakiem byłem, niezależnie od mojej woli. Boleć mnie