Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jej stało, że
jej tak żal. Zgłupiała chyba, czy co? Nie było się
przecież o co martwić, a jednak...

I długo nie mogła zapomnieć tej tarniny.

A teraz... dziwna rzecz... (bo niby, co ma jedno do drugiego?!)
Ile razy była z Krysią, to jej się zawsze przypominała - tarnina!


Że niby nic potrzebnego, a jednak...

Wstyd powiedzieć, ale lubiła się Adela przysłuchiwać
jej bajdurzeniom. Wszystkim. Nawet tym, które były przeznaczone
dla Wicusia i Zosi.

A może nawet - najbardziej to tym właśnie.

Bo o tamtych to Adela wiedziała, że były więcej
dla niej niż dla dzieci, i musiała być zaraz na baczności.
Musiała
jej stało, że <br>jej tak żal. Zgłupiała chyba, czy co? Nie było się <br>przecież o co martwić, a jednak... <br><br>I długo nie mogła zapomnieć tej tarniny. <br><br>A teraz... dziwna rzecz... (bo niby, co ma jedno do drugiego?!) <br>Ile razy była z Krysią, to jej się zawsze przypominała - tarnina! <br><br><br>Że niby nic potrzebnego, a jednak... <br><br>Wstyd powiedzieć, ale lubiła się Adela przysłuchiwać <br>jej bajdurzeniom. Wszystkim. Nawet tym, które były przeznaczone <br>dla Wicusia i Zosi. <br><br>A może nawet - najbardziej to tym właśnie. <br><br>Bo o tamtych to Adela wiedziała, że były więcej <br>dla niej niż dla dzieci, i musiała być zaraz na baczności. <br>Musiała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego