Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
była działaczką ruchu ludowego, a nawet lewicowego.

- Hieronim, coś mało wiesz o tych tam z góry - stwierdziła Hania.
- Taki nasz los, podoba się czy nie. Innego nie będzie - uciął milicjant.
Nie lubił tłumaczeń, "dlaczego", wolał brać się za ten ogrom pracy, który należy wykonać. Wszyscy - on, Marta, każdy. Nikt za nich tego nie zrobi, trzeba organizować samemu.
- Pod dyktando Sowietów! - uszczypliwie dopowiedziała Hania.
Nie kontynuował tematu. Zwierzył się obu przyjaciółkom, że na wsi, właśnie tutaj, zrobiło się "niespokojnie". Chodzi banda.
- Co ty, Hieronim?
- Był rozkaz, żeby wyszli z lasu. A ten oddział nie chce, więc chyba banda. Napadają na wsie, grabią sklepy, strzelają
była działaczką ruchu ludowego, a nawet lewicowego.<br><br> - Hieronim, coś mało wiesz o tych tam z góry - stwierdziła Hania.<br> - Taki nasz los, podoba się czy nie. Innego nie będzie - uciął milicjant.<br> Nie lubił tłumaczeń, "dlaczego", wolał brać się za ten ogrom pracy, który należy wykonać. Wszyscy - on, Marta, każdy. Nikt za nich tego nie zrobi, trzeba organizować samemu.<br> - Pod dyktando Sowietów! - uszczypliwie dopowiedziała Hania.<br> Nie kontynuował tematu. Zwierzył się obu przyjaciółkom, że na wsi, właśnie tutaj, zrobiło się "niespokojnie". Chodzi banda.<br> - Co ty, Hieronim?<br> - Był rozkaz, żeby wyszli z lasu. A ten oddział nie chce, więc chyba banda. Napadają na wsie, grabią sklepy, strzelają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego