Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
mam podstawy, by mniemać, że to było pretekstem, bo potem wyjął swoje wiersze i bez żadnego uprzedzenia zaczął czytać, ale i to chyba było pretekstem, bo potem...
- Aha, jednym słowem, chcesz powiedzieć, że mu się spodobałaś i chce z tobą flirtować. - I ja do niej powiedziałem "ty", ale zupełnie bezmyślnie, nie dlatego, że ona, to i ja, ale samo jakoś wyszło. W ogóle z powodu tego mówienia sobie "ty" nie ma między nami wcale sztucznej ani wymuszonej atmosfery, stało się to natychmiast czymś oczywistym. Tak więc jestem z Janką na "ty", chociaż nie pocałowaliśmy się ani nawet myśl o czymś takim
mam podstawy, by mniemać, że to było pretekstem, bo potem wyjął swoje wiersze i bez żadnego uprzedzenia zaczął czytać, ale i to chyba było pretekstem, bo potem...<br>- Aha, jednym słowem, chcesz powiedzieć, że mu się spodobałaś i chce z tobą flirtować. - I ja do niej &lt;page nr=232&gt; powiedziałem "ty", ale zupełnie bezmyślnie, nie dlatego, że ona, to i ja, ale samo jakoś wyszło. W ogóle z powodu tego mówienia sobie "ty" nie ma między nami wcale sztucznej ani wymuszonej atmosfery, stało się to natychmiast czymś oczywistym. Tak więc jestem z Janką na "ty", chociaż nie pocałowaliśmy się ani nawet myśl o czymś takim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego