Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
po szyję. Żeby mnie nie wessało! - Może lepiej się cofnąć? Może zawrócić z tej drogi?
"Zawrócić?... Cofnąć się?... Teraz?" - odezwał się inny głos. "Gdy jesteś już tak daleko? - Nie, to niepodobieństwo! Musisz iść dalej. Musisz! Nie wolno rezygnować! Daj się unieść prądowi, jak sobie powiedział Heyst. Przesadnie ostrożna rozwaga to nie najlepszy doradca. Błogosławiona mgła! Jej powinieneś zaufać, jeśli chcesz dojść do czegoś. Nic nie ma bez ryzyka. Bez grzechu nie ma życia. A zresztą - jaki grzech! I jakie tam ryzyko! Że się ulegnie pokusie nieczystego zagrania lub zrobi się jakieś głupstwo? To zawsze jest możliwe, nawet bez dalszych zmagań. Ale
po szyję. Żeby mnie nie wessało! - Może lepiej się cofnąć? Może zawrócić z tej drogi?<br>"Zawrócić?... Cofnąć się?... Teraz?" - odezwał się inny głos. "Gdy jesteś już tak daleko? - Nie, to niepodobieństwo! Musisz iść dalej. Musisz! Nie wolno rezygnować! Daj się unieść prądowi, jak sobie powiedział Heyst. Przesadnie ostrożna rozwaga to nie najlepszy doradca. Błogosławiona mgła! Jej powinieneś zaufać, jeśli chcesz dojść do czegoś. Nic nie ma bez ryzyka. Bez grzechu nie ma życia. A zresztą - jaki grzech! I jakie tam ryzyko! Że się ulegnie pokusie nieczystego zagrania lub zrobi się jakieś głupstwo? To zawsze jest możliwe, nawet bez dalszych zmagań. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego