tej godzinie jest bez sensu, trzeba się wyspać.<br>No chodź już, nie cykaj się. Kobieta zaprasza.<br>Czekaj. Nie wiem, gdzie mam klucz do bramy.<br>Nigdy go, cholera, nie mogę znaleźć.<br>Ty się odczep, facet, od damskich torebek.<br>Popatrz na swój życiorys, tam dopiero jest burdel.<br>Co? Nie mam racji?<br>Mój nie lepszy, fakt.<br>Jest klucz. Światło zapala się po lewej. Nie tu, kurwa, nie dzwoń po ludziach, bo mnie stąd wywalą! Ten okrągły pstryczek. O, ten. Na drugie piętro idziemy.<br>Na bosaka jeszcze tędy nie szłam. Ale zimne te schody... <br><page nr=213> W starych kamienicach zawsze jest chłodno, nawet w największe upały.<br>To tutaj