wierzyć. I ciągle jeszcze broni straconych pozycji.<br>Wiem, że namawiali go, żeby wyjechał do innego powiatu, uparł się, że zostanie, chociaż zdjęli go z kierownictwa szkoły, przez jakiś czas nie pracował nawet jako nauczyciel, żył z kawałka ziemi i jeszcze mnie posyłał pieniądze. Chciałbym go teraz wypytać o wszystko, ale nie śmiem jakoś i mówię tylko, że się cieszę. Musiało to zabrzmieć idiotycznie, bo zamilkł nagle, jakby zgaszony. <br> Już drugi dzień mija, a ja jeszcze nie powiedziałem nic o Ewie. Dlaczego zwlekam? Powinienem to zrobić już wczoraj. Pierwszy dzień jest zawsze najlepszy. Dlaczego nie potrafię utrzymać klimatu pierwszego dnia? Kiedy po prostu