Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
tak sobie wędruje po świecie ze swoją córeczką? - dziwiła się starsza dama. Ojciec całą drogę biedził się, co by tu wymyślić, aby upozorować wędrówkę, nadać jej jakiś cel przyzwoity.
- Wezmą nas za parę wariatów, Henrysiu, tak, tak, moja córko - mówił smętnie, potrząsając głową. - Ludzie na wsi są bardzo rozsądni i nie uznają dzikich pomysłów. Uważają, że jeden jest tylko godny i dostojny sposób życia - właśnie ich własny.
W końcu uradzono, że to doktor kazał ojcu bardzo dużo chodzić, ale teraz, gdy przyszło co do czego, kiedy już trzeba było gładko skłamać, ojciec powiedział prawdę.
Henrysię trochę żenowała taka nieumiejętność kłamania. Sama nie
tak sobie wędruje po świecie ze swoją córeczką? - dziwiła się starsza dama. Ojciec całą drogę biedził się, co by tu wymyślić, aby upozorować wędrówkę, nadać jej jakiś cel przyzwoity. <br>- Wezmą nas za parę wariatów, Henrysiu, tak, tak, moja córko - mówił smętnie, potrząsając głową. - Ludzie na wsi są bardzo rozsądni i nie uznają dzikich pomysłów. Uważają, że jeden jest tylko godny i dostojny sposób życia - właśnie ich własny. <br>W końcu uradzono, że to doktor kazał ojcu bardzo dużo chodzić, ale teraz, gdy przyszło co do czego, kiedy już trzeba było gładko skłamać, ojciec powiedział prawdę. <br>Henrysię trochę żenowała taka nieumiejętność kłamania. Sama nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego