Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
ojciec wydał jej się bezradny!
- Drzewa nie śpią w nocy, raczej o południu - mówił ojciec cichym głosem (dlaczego nawet nie wspomniał o niedoli tej męczącej i głodnej nocy, dlaczego nie mówił o jedzeniu?).
- Drzewa czuwają i myślą, rozumieją, gdy jest ciemno, sens życia i śmierci, rozmawiają z Panem, który z niebios schodzi pomiędzy nie.
Henrysia zasnęła. Zbudził ją chłód poranku. Słońce jeszcze się kryło za horyzontem, ale jasno już było prawie, a wszystkie ptaki śpiewały pełne radości i oczekiwania. Ptaki niefrasobliwe i wolne z porankiem się witały pełną piersią.
Henrysi wydało się, że już nie będzie mogła wstać. Nogi, ręce, kark
ojciec wydał jej się bezradny! <br>- Drzewa nie śpią w nocy, raczej o południu - mówił ojciec cichym głosem (dlaczego nawet nie wspomniał o niedoli tej męczącej i głodnej nocy, dlaczego nie mówił o jedzeniu?). <br>- Drzewa czuwają i myślą, rozumieją, gdy jest ciemno, sens życia i śmierci, rozmawiają z Panem, który z niebios schodzi pomiędzy nie. <br>Henrysia zasnęła. Zbudził ją chłód poranku. Słońce jeszcze się kryło za horyzontem, ale jasno już było prawie, a wszystkie ptaki śpiewały pełne radości i oczekiwania. Ptaki niefrasobliwe i wolne z porankiem się witały pełną piersią. <br>Henrysi wydało się, że już nie będzie mogła wstać. Nogi, ręce, kark
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego