Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
Kika do kawiarni,
Gdzie najludniej i najgwarniej,
Wchodzi, niby dla ochłody
Każe podać sobie lody.
Przyjaciółki siedzą w kółko,
A już Kika przyjaciółkom
Swą wyższością dogryźć rada,
Po angielsku odpowiada
Słówka, które jej do głowy
Pchła wbijała nieustannie,
By dogodzić próżnej pannie.

Naraz dziwna rzecz się stała,
Rzecz po prostu niebywała.
Oto wszystkie pchły w lokalu,
Skacząc zwinnie cal po calu,
Przeskakując przez stoliki,
Właśnie stolik panny Kiki
Otoczyły i obległy.

Przyjaciółki się rozbiegły,
A pchły grzecznie wkoło siadły
I ze smakiem lody zjadły.
Przerażona panna Kika
Od stolika szybko zmyka,
Już-już dopaść ma dorożki,
A pchły skaczą na pończoszki
Kika do kawiarni,<br>Gdzie najludniej i najgwarniej,<br>Wchodzi, niby dla ochłody<br>Każe podać sobie lody.<br>Przyjaciółki siedzą w kółko,<br>A już Kika przyjaciółkom<br>Swą wyższością dogryźć rada,<br>Po angielsku odpowiada<br>Słówka, które jej do głowy<br>Pchła wbijała nieustannie,<br>By dogodzić próżnej pannie.<br><br>Naraz dziwna rzecz się stała,<br>Rzecz po prostu niebywała.<br>Oto wszystkie pchły w lokalu,<br>Skacząc zwinnie cal po calu,<br>Przeskakując przez stoliki,<br>Właśnie stolik panny Kiki<br>Otoczyły i obległy.<br><br>Przyjaciółki się rozbiegły,<br>A pchły grzecznie wkoło siadły<br>I ze smakiem lody zjadły.<br>Przerażona panna Kika<br>Od stolika szybko zmyka,<br>Już-już dopaść ma dorożki,<br>A pchły skaczą na pończoszki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego