Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
wielu latach jakiś wspaniałomyślny reformator, prawdziwy dobroczyńca praczek i mężczyzn, uprościł obyczaje, rozgromił starą modę i pozwolił na noszenie miękkiej bielizny. Niesłusznie więc ci, którzy lubią wzdychać do "dawnych, dobrych czasów", zazdroszczą swoim ojcom. Niechby spróbowali nosić na co dzień sztywne chomąta i mankiety wylatujące przy żywszej gestykulacji z rękawów; niechby spróbowali oddawać sztywną bieliznę do spółdzielczych pralni; niechby...

Ale wróćmy do Tekli.

Któregoś dnia, gdy prała, musiała być szczególnie rozdrażniona. Cygańskimi swymi oczami łypała groźnie na Krysię, która wyskrobywała ze słoika resztki powideł i łaskawie pozwalała mi od czasu do czasu oblizać łyżeczkę. W pewnej chwili na płycie zagatował się
wielu latach jakiś wspaniałomyślny reformator, prawdziwy dobroczyńca praczek i mężczyzn, uprościł obyczaje, rozgromił starą modę i pozwolił na noszenie miękkiej bielizny. Niesłusznie więc ci, którzy lubią wzdychać do "dawnych, dobrych czasów", zazdroszczą swoim ojcom. Niechby spróbowali nosić na co dzień sztywne chomąta i mankiety wylatujące przy żywszej gestykulacji z rękawów; niechby spróbowali oddawać sztywną bieliznę do spółdzielczych pralni; niechby...<br><br>Ale wróćmy do Tekli.<br><br>Któregoś dnia, gdy prała, musiała być szczególnie rozdrażniona. Cygańskimi swymi oczami łypała groźnie na Krysię, która wyskrobywała ze słoika resztki powideł i łaskawie pozwalała mi od czasu do czasu oblizać łyżeczkę. W pewnej chwili na płycie zagatował się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego