Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
ogrodzie willi. Właścicielka willi była wdową i zajmowała parter.
Los zetknął go z Edmundem w kampanii dwudziestego roku, byli wtedy młodymi ludźmi. Tadeusz wracał z meldunkiem ze sztabu do swojego oddziału, bułany konik szedł z kopyta. Wjeżdżał właśnie na górkę, kiedy nagle usłyszał przeciągły świst. Gdyby się nie uchylił, pocisk niechybnie trafiłby go w głowę. Nie bardzo rozumiał, co się dzieje. Pozycje, skąd do niego strzelano, zajęte były przez swoich. Czyżby coś się nagle zmieniło? Raczej nie było to możliwe. Widocznie go nie rozpoznali, wzięli za zwiadowcę wroga. Zerwał czapkę z głowy i wywijając nią krzyczał:
- Nie strzelać! Swój! Swój!
Ale
ogrodzie willi. Właścicielka willi była wdową i zajmowała parter. <br>Los zetknął go z Edmundem w kampanii dwudziestego roku, byli wtedy młodymi ludźmi. Tadeusz wracał z meldunkiem ze sztabu do swojego oddziału, bułany konik szedł z kopyta. Wjeżdżał właśnie na górkę, kiedy nagle usłyszał przeciągły świst. Gdyby się nie uchylił, pocisk niechybnie trafiłby go w głowę. Nie bardzo rozumiał, co się dzieje. Pozycje, skąd do niego strzelano, zajęte były przez swoich. Czyżby coś się nagle zmieniło? Raczej nie było to możliwe. Widocznie go nie rozpoznali, wzięli za zwiadowcę wroga. Zerwał czapkę z głowy i wywijając nią krzyczał:<br>- Nie strzelać! Swój! Swój!<br>Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego