Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
wybory nie dlatego, że przekonał do swoich racji Amerykanów, ale dlatego, że w USA istnieje niechęć do zmieniania przywódców w czasie kryzysów. W tym wypadku były to globalna kampania przeciwko terroryzmowi i wojna w Iraku. Sukces wyborczy nie był więc wyrazem jakiegoś szczególnego zaufania do działań Busha. Dziś sytuacja jest nieco inna. Polityka administracji prezentuje się lepiej: Syria wycofała się z Libii, optymistyczniej brzmią prognozy na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego, odbyły się udane wybory prezydenckie w Afganistanie i bardziej udane, niż oczekiwano, w Iraku. Wszystkie te wydarzenia dały Bushowi przynajmniej chwilowe poczucie tryumfu. Ale jest też druga strona medalu - dziś ledwie
wybory nie dlatego, że przekonał do swoich racji Amerykanów, ale dlatego, że w USA istnieje niechęć do zmieniania przywódców w czasie kryzysów. W tym wypadku były to globalna kampania przeciwko terroryzmowi i wojna w Iraku. Sukces wyborczy nie był więc wyrazem jakiegoś szczególnego zaufania do działań Busha. Dziś sytuacja jest nieco inna. Polityka administracji prezentuje się lepiej: Syria wycofała się z Libii, optymistyczniej brzmią prognozy na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego, odbyły się udane wybory prezydenckie w Afganistanie i bardziej udane, niż oczekiwano, w Iraku. Wszystkie te wydarzenia dały Bushowi przynajmniej chwilowe poczucie tryumfu. Ale jest też druga strona medalu - dziś ledwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego