Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
i patrzą sobie w oczy. Olafowa podziwia wspaniały wygląd Lucjana.
- Jest pan tak opalony - w mieście o tej porze roku robi to wrażenie - a jak się pan czuje, panie Lucku, chyba już dobrze?
Tak, Lucjan czuje się dobrze - jako tako. Ożywili się; słuchają opowiadania Zygmunta, który razem z Bibrowskim miał niedawno sprawę w Sądzie Grodzkim o jazdę na gapę:
- Pamiętacie, jakeśmy to jechali na wieczór autorski do Otwocka - przez omyłkę wsiedliśmy do innego pociągu. Oczywiście konduktor żąda pieniędzy za przejazd, a gdy odmawiamy, bo nie mamy, zabiera nas na stację i tam protokół. Ano, zapomnieliśmy o całej sprawie, aż tu wezwanie
i patrzą sobie w oczy. Olafowa podziwia wspaniały wygląd Lucjana.<br>- Jest pan tak opalony - w mieście o tej porze roku robi to wrażenie - a jak się pan czuje, panie Lucku, chyba już dobrze?<br>Tak, Lucjan czuje się dobrze - jako tako. Ożywili się; słuchają opowiadania Zygmunta, który razem z Bibrowskim miał niedawno sprawę w Sądzie Grodzkim o jazdę na gapę:<br>- Pamiętacie, jakeśmy to jechali na wieczór autorski do Otwocka - przez omyłkę wsiedliśmy do innego pociągu. Oczywiście konduktor żąda pieniędzy za przejazd, a gdy odmawiamy, bo nie mamy, zabiera nas na stację i tam protokół. Ano, zapomnieliśmy o całej sprawie, aż tu wezwanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego