i... szybsi.<br>Poza tym pigułka pozwalała odczuwać większą przyjemność w łóżku niż np. przy stosowaniu prezerwatywy - ale i tu zdecydowanie w lepszej sytuacji byli mężczyźni. Nikt nie miał jeszcze pojęcia o takich konsekwencjach, jak zwiększone ryzyko zachorowań na raka sutka (a mniejsze na raka macicy), ale wiele kobiet natychmiast odczuło niedoskonałość produktu: końskie dawki hormonów powodowały huśtawkę nastrojów, uczucie ociężałości (zatrzymywanie wody w organizmie), spadek libido czy zaburzenia wzroku. Kiedy poruszono to publicznie i okazało się, że nie jest to jednostkowa reakcja, ale częsty problem, w Stanach Zjednoczonych 3 miliony kobiet wycofały się ze stosowania pigułki.<br>Konsekwencją było podjęcie prac nad