ją, że to tylko takie gadanie rozkapryszonej panienki, którą rodzice, dla jej dobra, krótko trzymają.<br><q><transl>- Kiedy powiedziałam mu, że Kitty jest psychicznie i fizycznie maltretowana przez panią Bulton</></> - ciągnęła swoje opowiadanie panna Hoolbert <q><transl>- sędzia odpowiedział, że to niemożliwe, gdyż oboje państwo Bultonowie są przecież takimi zacnymi ludźmi i w każdą niedzielę widuje ich razem w kościele na nabożeństwie. Tak czy inaczej, nikt nie chciał zauważyć, co tam się naprawdę działo. A działo się tak, że w końcu Katarzyna nie wytrzymała i zabiła swoich przybranych rodziców</></> - podsumowała Nathalie.<br><br><tit>Zabójstwo w rodzinie</><br><br>Przekonanie panny Nathalie Hoolbert było jednak przedwczesne. Okazało się, że to