Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
się podobne ucieczki z szyku, rzecz nabrała niepokojącej wagi. Karność w zespole jest nieodzowną podstawą powietrznej walki. Dowódca - obojętnie: klucza, dywizjonu czy skrzydła - musi bezwzględnie polegać na swych myśliwcach lecących za nim, ażeby wykonać w zespole polecone zadanie. Inaczej nie ma zwycięstwa. Inaczej grozi rozprzężenie i nieład kupy. Frantiszek wprowadzał nieład.

Po nowym odskoku zawezwany do raportu przed oblicze Urbanowicza, ktory wtedy był polskim dowodcą Dywizjonu 303, Frantiszek stanął przed przełożonym wyprężony jak struna. On zawsze stawał jak struna: był przystojnym, młodym mężczyzną o śmiałym oku i ujmującej twarzy. Tłumaczył swe postępowanie tak: ujrzał daleko z boku skurczybyka z czarnymi krzyżami
się podobne ucieczki z szyku, rzecz nabrała niepokojącej wagi. Karność w zespole jest nieodzowną podstawą powietrznej walki. Dowódca - obojętnie: klucza, dywizjonu czy skrzydła - musi bezwzględnie polegać na swych myśliwcach lecących za nim, ażeby wykonać w zespole polecone zadanie. Inaczej nie ma zwycięstwa. Inaczej grozi rozprzężenie i nieład kupy. Frantiszek wprowadzał nieład.<br><br> Po nowym odskoku zawezwany do raportu przed oblicze Urbanowicza, ktory wtedy był polskim dowodcą Dywizjonu 303, Frantiszek stanął przed przełożonym wyprężony jak struna. On zawsze stawał jak struna: był przystojnym, młodym mężczyzną o śmiałym oku i ujmującej twarzy. Tłumaczył swe postępowanie tak: ujrzał daleko z boku skurczybyka z czarnymi krzyżami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego