bowiem jeszcze pasażerka, też zrobił na widzach wrażenie. <br><br>31 lipca 2002 - Zapomniał wyłączyć?<br>Do Ochli zajechało Audi. Niby nic a cieszy, tym bardziej, że całą drogę jechało dość szybko i z włączonym autoalarmem. <br>1 sierpnia 2002, 5 rano - Dup w słup.<br>Drugi występ z cyklu "Wjazd do Ochli parami" wykonano niema rok po pierwszym. Tym razem jednak był to Polonez z budą. Nie dość, że i wóz gorszy to i kierowca do dupy. Wjechał najzwyczajniej w świecie w słup ogłoszeniowy. Skruszonego i poturbowanego wyłuskała policja, która i tym razem posuwała się w pewnej odległości za uciekinierem.<br>Chciałbym już zamknąć tę listę