Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
lat siedemnaście, napisałem wiersz. Znalazłem go niedawno w szufladzie. Oto on:

Ściemnia się morze. Mnie gnębi
Nierealność własnej egzystencji.
Chciałbym trwać tak niepodzielnie
Jak morze trwa, z podobną
Energią podmywać te piaski.

W roku 1937 pierwszy raz ujrzałem morze, więc wydaje się prawdopodobne, że właśnie to doświadczenie przyczyniło się w niemałej mierze do powstania przytoczonej zwrotki.

Najdroższa R., kochanie moje, Ty jesteś wszystkim dla mnie. W naszym stuleciu, w naszych warunkach, taka miłość nie trwa długo, ale czyż i tu nie może być wyjątków? Spotkamy się kiedyś znów. Pamiętasz ten obraz w Villa Borghese, któremu przyglądaliśmy się, trzymając się za ręce
lat siedemnaście, napisałem wiersz. Znalazłem go niedawno w szufladzie. Oto on:<br><br>Ściemnia się morze. Mnie gnębi<br>Nierealność własnej egzystencji.<br>Chciałbym trwać tak niepodzielnie<br>Jak morze trwa, z podobną<br>Energią podmywać te piaski.<br><br>W roku 1937 pierwszy raz ujrzałem morze, więc wydaje się prawdopodobne, że właśnie to doświadczenie przyczyniło się w niemałej mierze do powstania przytoczonej zwrotki.<br><br>Najdroższa R., kochanie moje, Ty jesteś wszystkim dla mnie. W naszym stuleciu, w naszych warunkach, taka miłość nie trwa długo, ale czyż i tu nie może być wyjątków? Spotkamy się kiedyś znów. Pamiętasz ten obraz w Villa Borghese, któremu przyglądaliśmy się, trzymając się za ręce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego