Rada może razem z tą grupą utonąć. Taka Rada nic nie doradzi, bo nikt nie słucha żadnych rad, funkcja społeczna wątpliwa, a ryzyko ogromne. To jest realna groźba. To jest argument ťprzeciwŤ, a jednocześnie argument ťzaŤ. To że idziemy do dna, jest oczywiste, ale że w tym, co nas czeka, nieodzowna może być taka grupa ludzi, też jest jasne, gdyż taka grupa niezależna może być w momentach kryzysu nieoceniona. Może być tym, co uratuje nas w momencie kryzysu".<br><br>Postanowiono, że w rozmowach z władzami wezmą udział Święcicki, Wielowieyski i Turowicz. Taka rozmowa odbyła się 18 października, lecz nie przyniosła pozytywnych efektów