Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
swego rodzaju malarska "pochwała" niemożności poznania duszy. To mój dialog z legendą Zygmunta Freuda i z tymi wszystkimi mitami, które istnieją wokół psychoanalizy. Taka ironiczna, bezradna konstatacja... Autorefleksja i złożony dowód na niepoznawalność duszy i siebie samego również.
Więc sztuka nie jest skutecznym narzędziem samopoznania?
Skutecznym nie jest, ale jest nieodzownym. To ważne rozróżnienie. To znaczy, że bez niej nie ma możliwości poznania. Nie ma też ekspresji i emocji. Tylko w niej się mogą ujawnić. Bez niej nie moglibyśmy nawet odnotować, że więcej poznać nie możemy. Ale ja i tak wierzę w sztukę jako jedyny sposób poznania. Mimo że jestem bezradny
Więc sztuka nie jest skutecznym narzędziem samopoznania?
Skutecznym nie jest, ale jest nieodzownym. To ważne rozróżnienie. To znaczy, że bez niej nie ma możliwości poznania. Nie ma też ekspresji i emocji. Tylko w niej się mogą ujawnić. Bez niej nie moglibyśmy nawet odnotować, że więcej poznać nie możemy. Ale ja i tak wierzę w sztukę jako jedyny sposób poznania. Mimo że jestem bezradny
swego rodzaju malarska "pochwała" niemożności poznania duszy. To mój dialog z legendą Zygmunta Freuda i z tymi wszystkimi mitami, które istnieją wokół psychoanalizy. Taka ironiczna, bezradna konstatacja... Autorefleksja i złożony dowód na niepoznawalność duszy i siebie samego również.</><br><who1>Więc sztuka nie jest skutecznym narzędziem samopoznania?</><br><who5>Skutecznym nie jest, ale jest nieodzownym. To ważne rozróżnienie. To znaczy, że bez niej nie ma możliwości poznania. Nie ma też ekspresji i emocji. Tylko w niej się mogą ujawnić. Bez niej nie moglibyśmy nawet odnotować, że więcej poznać nie możemy. Ale ja i tak wierzę w sztukę jako jedyny sposób poznania. Mimo że jestem bezradny
