mieć serca twarde jak kamień. Chrześcijaństwo traktowane poważnie na taką "twardość" nie pozwala.<br>Musi nastąpić to, co Ojciec Święty tak bardzo podkreśla w swoich ostatnich wypowiedziach: nie ma sprawiedliwości bez przebaczenia. Musi być więcej solidarności wzajemnej i jak najwięcej współodpowiedzialności, które powinny być ukierunkowane bardziej globalistycznie. Bo dzisiaj globalizacja jest nieodzownym etapem ewolucji świata. I dlatego globalizacji jako takiej bać się nie powinniśmy...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A jak możemy łączyć naszą własną tradycję z globalizacją?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Podejmując wyzwanie Ojca Świętego. I starać się pojmować globalizację z punktu widzenia globalizacji miłości, bo tylko tak można ocalić wszystko. To jedyna droga. Bez tego świat nasz będzie bezduszny