Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Kongresie głosuje zwykle tak jak Edward Kennedy, lider lewego skrzydła partii, a więc trudno mu się pozbyć etykietki typowego polityka liberalnego ze wschodniego wybrzeża. Nie pomaga mu też ponura mina i arogancki sposób mówienia. Twardy Kerry jednak nie kapituluje - ostatnio, śladem Deana, zrezygnował z federalnych subwencji, co pozwoli mu na nieograniczone wydatki na kampanię.

Kandydaci demokratyczni wystąpili już w kilku debatach telewizyjnych. Nie były to widowiska pasjonujące. Wyborcy słyszeli głównie frazesy, krytykę Busha wedle formułek podsuniętych przez doradców i wzajemne potyczki. Celem ataków jest też Dean, którego rywale do nominacji bezskutecznie starają się pogrążyć. W wypowiedziach dominuje taktyczna kalkulacja kosztem spójności
Kongresie głosuje zwykle tak jak Edward Kennedy, lider lewego skrzydła partii, a więc trudno mu się pozbyć etykietki typowego polityka liberalnego ze wschodniego wybrzeża. Nie pomaga mu też ponura mina i arogancki sposób mówienia. Twardy Kerry jednak nie kapituluje - ostatnio, śladem Deana, zrezygnował z federalnych subwencji, co pozwoli mu na nieograniczone wydatki na kampanię.<br><br>Kandydaci demokratyczni wystąpili już w kilku debatach telewizyjnych. Nie były to widowiska pasjonujące. Wyborcy słyszeli głównie frazesy, krytykę Busha wedle formułek podsuniętych przez doradców i wzajemne potyczki. Celem ataków jest też Dean, którego rywale do nominacji bezskutecznie starają się pogrążyć. W wypowiedziach dominuje taktyczna kalkulacja kosztem spójności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego