mnie tylko delikatna, chwilowa, pełna nadziei ostatecznej myśl, że Pan Fronczewski nic o swoim zdjęciu w tej reklamie nie wiedział i nie wie. A jak wiedział i wie, to pójdzie w zaparte, że to nie on.<br>I na koniec cytat z pamięci: <q>"Jose Rodriguez Montoya obudził się na nadmorskiej plaży, nieopodal Kadyksu. Było chłodno. Jose był nagi, obolały. Wczoraj, o ile pamięta, dobro spotkało się ze złem. Tym razem jeszcze zło wygrało. Jose wiedział, że to system ukradł mu wszystko. Nawet ostatnią parę gaci. Jęknął i przemył słoną wodą zakrwawione czoło. Mruknął zdziwiony: Ale twarz, twarz mi zostawili. To głupcy