mówił o rzeczach, które jej nie zajmowały.<br>W sadzie myślała o tym, że nie da się zatrzymać kwitnienia drzew i że płatki nieuchronnie się osypią, a liście zaś z czasem zbrązowieją, a potem opadną. Nie pocieszała jej myśl, że w przyszłym roku znowu będzie tak samo, bo wiedziała, że to nieprawda. W przyszłym roku drzewa będą inne - większe, ich gałęzie masywniejsze, inna będzie trawa, inne owoce. Nigdy nie powtórzy się ta kwitnąca gałąź. "Nigdy nie powtórzy się to wieszanie prania - myślała. - Nigdy nie powtórzę się ja."<br>Wracała do kuchni i brała się do szykowania obiadu, ale wszystko, co robiła, wydawało się