major von Gerollis powiedział, że za chwilę wprowadzą więźnia, Kloss poczuł, iż ogarnia go znowu lęk, wargi ma suche, ale przecież nie powinien teraz sięgnąć po szklankę z wodą. "Człowiek z polskiej siatki". Nie, to nie może być Krystyna, Krystyna powinna wrócić dopiero wieczorem do Warszawy i wydaje się wręcz nieprawdopodobne, by zdjęli ją gdzieś w drodze.<br>- To jest właśnie błąd Kneisela - rzekł von Gerollis - nie ma nic gorszego niż zbyteczne aresztowanie. Dlatego postanowiłem, że pan zastąpi Kneisela w tej sprawie.<br>- Tak jest - powiedział tylko Kloss. Patrzył na drzwi. Czekał.<br>I jednocześnie, ponieważ przywykł już był do analizowania własnych niepokojów, rozważał