Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
kukułczym gniazdem", ten zrozumie, o co mi chodzi. Zrozpaczona i umordowana, dyżurującą pielęgniarkę, bez żadnych skrupułów budziłam chyba z pięć razy. Ta była miła. Poza kilkoma wspólnie wypalonymi papierosami wspomagała mnie farmakologicznie jak mogła. Skończyło się na zastrzyku, który pozwolił mi nad ranem wreszcie zasnąć. Pielęgniarka znosząc przez kilka godzin nieproszone, jak to się mówi, towarzystwo nawet nie wydawała się być zła, nie okazała niezadowolenia, czy zawodu z powodu nieprzespanej nocy. Chociaż wiedziałam, że gdyby nie ja, to spałaby sobie na rozpostartym w dyżurce materacu smacznie aż do rana. No cóż, tym razem okazałam się bez wątpienia jako ta nierespektująca, dokuczliwa
kukułczym gniazdem", ten zrozumie, o co mi chodzi. Zrozpaczona i umordowana, dyżurującą pielęgniarkę, bez żadnych skrupułów budziłam chyba z pięć razy. Ta była miła. Poza kilkoma wspólnie wypalonymi papierosami wspomagała mnie farmakologicznie jak mogła. Skończyło się na zastrzyku, który pozwolił mi nad ranem wreszcie zasnąć. Pielęgniarka znosząc przez kilka godzin nieproszone, jak to się mówi, towarzystwo nawet nie wydawała się być zła, nie okazała niezadowolenia, czy zawodu z powodu nieprzespanej nocy. Chociaż wiedziałam, że gdyby nie ja, to spałaby sobie na rozpostartym w dyżurce materacu smacznie aż do rana. No cóż, tym razem okazałam się bez wątpienia jako ta nierespektująca, dokuczliwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego