Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
bezradnie ręce. - Ale nie sądzę, by chcieli jej dobra. Mędrcy są źli.
Umilkła, patrząc uważnie na chłopca. Siedział głęboko zamyślony. Jego zielone oczy były zbyt dorosłe w młodej twarzy. Spotkanie z Szarakiem przypomniało jej pewne zdarzenie z dzieciństwa. Jako mała dziewczynka oswajała dziką jartugę - zwierzątko uznawane za najchytrzejsze i najbardziej nieprzewidywalne z wszystkich zwierząt krainy. I jak wtedy musiała uważać na każdy ruch, tak teraz zważała na każde słowo. Była zadowolona z oswajania Szaraka.
Na myśl o Jargołce, która uciekła z Zamczyska, tym samym psując jej plany, poczuła złość. Skoro nie było Jargołki, należało poszukać nowego Szaraka.
Pomocny w tej intrydze
bezradnie ręce. - Ale nie sądzę, by chcieli jej dobra. Mędrcy są źli.<br>Umilkła, patrząc uważnie na chłopca. Siedział głęboko zamyślony. Jego zielone oczy były zbyt dorosłe w młodej twarzy. Spotkanie z Szarakiem przypomniało jej pewne zdarzenie z dzieciństwa. Jako mała dziewczynka oswajała dziką jartugę - zwierzątko uznawane za najchytrzejsze i najbardziej nieprzewidywalne z wszystkich zwierząt krainy. I jak wtedy musiała uważać na każdy ruch, tak teraz zważała na każde słowo. Była zadowolona z oswajania Szaraka.<br>Na myśl o Jargołce, która uciekła z Zamczyska, tym samym psując jej plany, poczuła złość. Skoro nie było Jargołki, należało poszukać nowego Szaraka.<br>Pomocny w tej intrydze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego