Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
musiała się wstydzić. Chciałam stanąć z boku i powiedzieć o działaniach komunistów: to jest zbrodnia. O nic więcej mi nie chodziło. Tę samą potrzebę miałam wobec biografii ojca. Jeżeli on był w SS, to nie mogłam go za to pochwalić. "Mój ojciec brał udział w zbrodni" - niepowiedzenie tego uznawałam za nieprzyzwoite.
Musiałam to zrobić, by zadać sobie pytania: kim jestem, z jakiej pochodzę rodziny, co to znaczy rodzina, miejsce urodzenia.

W "Królu..." napisała pani: "Każdy z moich bliskich został wywołany przez historię, musiał się przed nią zameldować jako sprawca bądź ofiara. I nikt z nich nie wyszedł z historii bez szwanku
musiała się wstydzić. Chciałam stanąć z boku i powiedzieć o działaniach komunistów: to jest zbrodnia. O nic więcej mi nie chodziło. Tę samą potrzebę miałam wobec biografii ojca. Jeżeli on był w SS, to nie mogłam go za to pochwalić. "Mój ojciec brał udział w zbrodni" - niepowiedzenie tego uznawałam za nieprzyzwoite. <br>Musiałam to zrobić, by zadać sobie pytania: kim jestem, z jakiej pochodzę rodziny, co to znaczy rodzina, miejsce urodzenia. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;W "Królu..." napisała pani: "Każdy z moich bliskich został wywołany przez historię, musiał się przed nią zameldować jako sprawca bądź ofiara. I nikt z nich nie wyszedł z historii bez szwanku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego