Ludzie pragną silnego przeżycia religijnego, poczucia wielkiej wspólnoty, a jednocześnie cichej, osobistej modlitwy przed obliczem Matki Bożej. Np. owe głośno grające trąby w czasie odsłonięcia i zasłonięcia Obrazu - chcieliśmy je zlikwidować, ale pielgrzymi nam nie pozwolili. Zmienił się natomiast ich sposób zachowania się, dawniej w czasie tej ceremonii rozlegały się nieraz głośne okrzyki, dzisiaj panuje przejmująca cisza, a ludzie mają często łzy w oczach.<br>Istnieje silna potrzeba głęboko rozumianej kultury liturgicznej. Ludzie żywo reagują na każdą zmianę, domagają się zachowania pewnych obrzędów czy zwyczajów, lub też wprowadzenia nowych. Są także bardzo wrażliwi na kazania. Zwłaszcza po kazaniach wygłaszanych przez księży biskupów