Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
cudowny, mądry ksiądz, którego kiedyś zapytałam..."
Milena wzruszyła ramionami.
- Kiedy najdą mnie takie myśli, przesypiam się z facetem, to trochę pomaga, choć potem zostaje niesmak, wrażenie obrzydliwości, rozumiesz? Jesteś jeszcze dziewicą, tak? No, to się nie spiesz, żaden cymes.
To było w te wakacje, kiedy Lenka zainteresowała się korzeniami i niespodziewanie zadzwoniła do drzwi przy Mokotowskiej. Aśka wróciła z psem - biedny Tupi, rok temu przeniósł się do krainy wiecznego spaceru, ona wierzy w zbawienie dla zwierząt - a w pokoju u mamy siedziała dziewczyna trochę od niej starsza, "cudzoziemka", pomyślała w odruchu skojarzenia, bo to nie jest typ dziewczyny, jakie pospolicie spotykasz
cudowny, mądry ksiądz, którego kiedyś zapytałam..."<br>Milena wzruszyła ramionami.<br>- Kiedy najdą mnie takie myśli, przesypiam się z facetem, to trochę pomaga, choć potem zostaje niesmak, wrażenie obrzydliwości, rozumiesz? Jesteś jeszcze dziewicą, tak? No, to się nie spiesz, żaden cymes.<br>To było w te wakacje, kiedy Lenka zainteresowała się korzeniami i niespodziewanie zadzwoniła do drzwi przy Mokotowskiej. Aśka wróciła z psem - biedny Tupi, rok temu przeniósł się do krainy wiecznego spaceru, ona wierzy w zbawienie dla zwierząt - a w pokoju u mamy siedziała dziewczyna trochę od niej starsza, "cudzoziemka", pomyślała w odruchu skojarzenia, bo to nie jest typ dziewczyny, jakie pospolicie spotykasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego