Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
synów, pogonić męża-brutala, wyniszczać się zupełnie niepotrzebną przy jej super figurze dietą, przeżyć okresy załamania i abnegacji. Pamiętam, że kiedyś zobaczyłem ją w kawiarni "Na Rozdrożu" stojącą przy szatni. Zgarbiona - tendencję do garbienia zdradzała zawsze, jak większość przedwcześnie rozwiniętych dziewcząt, chociaż biustu nie miała wielkiego. Ale to zgarbienie, gdy nieświadoma mojego spojrzenia z numerkiem w dłoni czekała przy blacie na nadejście szatniarza, była akurat jesień, to zgarbienie miało jeszcze jakiś dodatkowy element, jakby puściły jej mięśnie brzucha, i coś ukłuło mnie boleśnie: oto Monika - wspomnienie mojej młodości, stacza się nieuchronnie w starość. A wraz z nią i ja.
Siedzi teraz
synów, pogonić męża-brutala, wyniszczać się zupełnie niepotrzebną przy jej super figurze dietą, przeżyć okresy załamania i abnegacji. Pamiętam, że kiedyś zobaczyłem ją w kawiarni "Na Rozdrożu" stojącą przy szatni. Zgarbiona - tendencję do garbienia zdradzała zawsze, jak większość przedwcześnie rozwiniętych dziewcząt, chociaż biustu nie miała wielkiego. Ale to zgarbienie, gdy nieświadoma mojego spojrzenia z numerkiem w dłoni czekała przy blacie na nadejście szatniarza, była akurat jesień, to zgarbienie miało jeszcze jakiś dodatkowy element, jakby puściły jej mięśnie brzucha, i coś ukłuło mnie boleśnie: oto Monika - wspomnienie mojej młodości, stacza się nieuchronnie w starość. A wraz z nią i ja. <br>Siedzi teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego