Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
towar, zostawić go na placu, wrócić do domu bez grosza i czekać, aż pieniądze wpłyną mi na konto?

Obawy, że przyjdzie długo czekać na pieniądze, są jak najbardziej słuszne. Co by się jednak stało, gdyby zrezygnować z wymogu obrotu bezgotówkowego? Łatwo sobie wyobrazić ilość lewych zaświadczeń o przyjęciu zapłaty, umożliwiających nieuczciwym kupcom odliczanie sobie podatku, którego nigdy nie zapłacili.

- Jeden z chłopów, któremu zaproponowałem wystawienie faktury i przelew należności na konto, bardzo dosadnie wytłumaczył mi, gdzie mogę sobie te papiery wsadzić - mówi Dariusz Klimowicz, pośrednik handlujący na Karmelkowej warzywami i owocami. - Powiedział, że rodziny tymi papierami przecież nie nakarmi.

Rolnicy już
towar, zostawić go na placu, wrócić do domu bez grosza i czekać, aż pieniądze wpłyną mi na konto?<br><br>Obawy, że przyjdzie długo czekać na pieniądze, są jak najbardziej słuszne. Co by się jednak stało, gdyby zrezygnować z wymogu obrotu bezgotówkowego? Łatwo sobie wyobrazić ilość lewych zaświadczeń o przyjęciu zapłaty, umożliwiających nieuczciwym kupcom odliczanie sobie podatku, którego nigdy nie zapłacili.<br><br>- Jeden z chłopów, któremu zaproponowałem wystawienie faktury i przelew należności na konto, bardzo dosadnie wytłumaczył mi, gdzie mogę sobie te papiery wsadzić - mówi Dariusz Klimowicz, pośrednik handlujący na Karmelkowej warzywami i owocami. - Powiedział, że rodziny tymi papierami przecież nie nakarmi.<br><br>Rolnicy już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego