uczynić dla sprawdzenia pretensyj, któreście w petycji swojej do władzy rządowej podali, ośmieliwszy się takowe podnieść względem przytomnego tu wielmożnego pana Czartkowskiego...<br>Chłopi słuchali z zapartym tchem, wytrzeszczonymi ślepiami wpatrzeni nieruchomo w jaśniejące powagą oblicze urzędnika.<br><page nr=154> - Muszę ja wam atoli - ciągnął pan Słotwiński - zanim czynności moje rozpocznę, wyrazić boleść i nieukontentowanie rzeczonego pana prezesa wojewódzkiej komisji, stąd płynące, iż włościanie tutejszej wsi, karygodną niespokojnością ducha, widać, owładnięci - poważają się rząd krajowy zatrudniać nierozsądnymi a buntowniczymi skargami!...<br>Tu komisarz błysnął złowieszczym wzrokiem i głos natężył umiejętnie - <br>- Hultaje tu są jacyś między wami, burzyciele dawnej spokojności!... Cóż to wam się wydaje, że władze