Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.16 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dziecko. Umierającą Karolinkę Żaneta i Mehmet porzucili w szpitalnej toalecie i uciekli do Włoch. Tam dopadła ich policja. Teraz wyrodna matka tłumaczy się włoskim śledczym. Podczas śledztwa udaje bezradnego aniołka. Na przesłuchanie przez włoskiego sędziego w ubiegły czwartek w więzieniu w Lecce Żaneta B. zjawiła się cała w bieli. Jak niewinny aniołek. Biały sweter, białe dżinsy. Nienaganny makijaż. Starannie dobrana biżuteria.
Jak mogła pani żyć z takim człowiekiem? - pyta sędzia Mario Scardia.
- Byłam z Mehmetem 56 dni. To była miłość od pierwszego wejrzenia - tłumaczy Żaneta. - Pierwszy miesiąc był wspaniały, ale zaraz zaczęło się piekło. Ciągle chciał seksu. Uciekałam od niego, spałam
dziecko. Umierającą Karolinkę Żaneta i Mehmet porzucili w szpitalnej toalecie i uciekli do Włoch. Tam dopadła ich policja. Teraz wyrodna matka tłumaczy się włoskim śledczym. Podczas śledztwa udaje bezradnego aniołka. Na przesłuchanie przez włoskiego sędziego w ubiegły czwartek w więzieniu w Lecce Żaneta B. zjawiła się cała w bieli. Jak niewinny aniołek. Biały sweter, białe dżinsy. Nienaganny makijaż. Starannie dobrana biżuteria.<br>&lt;q&gt;Jak mogła pani żyć z takim człowiekiem?&lt;/&gt; - pyta sędzia Mario Scardia.<br>&lt;q&gt;- Byłam z Mehmetem 56 dni. To była miłość od pierwszego wejrzenia&lt;/&gt; - tłumaczy Żaneta. &lt;q&gt;- Pierwszy miesiąc był wspaniały, ale zaraz zaczęło się piekło. Ciągle chciał seksu. Uciekałam od niego, spałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego