albo za słoneczne, bez wieszaka w przedpokoju, wobec czego nie będzie przyjmował gości (!), bo nie ma gdzie powiesić ich płaszczy, z kuchnią za małą albo niedostatecznie wyposażoną, za daleko do pracy albo za blisko cmentarza. Jeszcze przedwczoraj marzyli o wyjeździe, jeszcze wczoraj załatwiali sobie przedłużenie pobytu, a dziś już są niezadowoleni, ponieważ po gościach trzeba sprzątać. Ale największe niezadowolenie dopiero nastąpi, gdy nadejdzie odwołanie do kraju.</><br> <br><div><tit> Z PRÓŻNEGO I SALOMON NIE NALEJE</><br>Po co Polsce ambasada w Chile? O to pytało mnie kilka osób. Faktycznie, po co w dobie internetu i poczty elektronicznej, utrzymywać nawet niewielką placówkę (trzech dyplomatów), której budżet