sympatyczny niż wrzeszczący licealiści, planujący zdobycie nie istniejącej Bastylii. Jeszcze parę lat temu takich obrazków na porządnych festiwalach się nie pokazywało, owszem, wiele z tych imprez, z niemieckim Oberhausen na czele, miało przechył lewicowy, w każdym razie postępowy, jak się kiedyś mówiło, i swój własny kanon wartości, w którym dla niezadowolonych z istniejącego porządku świata zarezerwowano miejsca na szczycie. Kto jeszcze dzisiaj wierzy w utopie? Rosyjski reżyser Gennody Gozodny pokazał tych, którzy kiedyś wierzyli w komunizm, za co dostał drugą w kolejności nagrodę, Srebrnego Smoka, ale jak mówiono w kuluarach, jurorzy mieli na ten temat podzielone zdania. Ostatecznie przeważyły jednak głosy