Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
już w oknie wagonu.
- Napisz do nas prędko - powiedział doktor. - Napiszę.
Spóźnieni podróżni szli szybko wzdłuż pociągu, trzaskały zamykane drzwi. Kiedy
zawiadowca podniósł w górę swój znak, Ula, która dotąd trzymała się na boku,
podeszła szybko do wagonu.
- Do widzenia, Zenek - powiedziała, podnosząc twarz ku chłopcu.
Rozjaśnił się, przez króciutką, niezauważalną dla innych chwilę patrzył dziewczynie
w oczy.
- Do widzenia! - rzekł cicho, jakby odpowiadał na tajemnicze hasło. Bo rzeczywiście
było to hasło.
Pociąg drgnął i zaczął się toczyć równo i coraz prędzej .
- Serwus! - krzyknął Marian.
- Serwus! - Pestka machała ku odjeżdżającemu ręką. Julek biegł wzdłuż pociągu.
- Serwus! - wołał do wszystkich Zenek, wychylając
już w oknie wagonu.<br> - Napisz do nas prędko - powiedział doktor. - Napiszę.<br> Spóźnieni podróżni szli szybko wzdłuż pociągu, trzaskały zamykane drzwi. Kiedy <br>zawiadowca podniósł w górę swój znak, Ula, która dotąd trzymała się na boku, <br>podeszła szybko do wagonu.<br> - Do widzenia, Zenek - powiedziała, podnosząc twarz ku chłopcu.<br> Rozjaśnił się, przez króciutką, niezauważalną dla innych chwilę patrzył dziewczynie <br>w oczy.<br> - Do widzenia! - rzekł cicho, jakby odpowiadał na tajemnicze hasło. Bo rzeczywiście <br>było to hasło.<br> Pociąg drgnął i zaczął się toczyć równo i coraz prędzej .<br> - Serwus! - krzyknął Marian.<br> - Serwus! - Pestka machała ku odjeżdżającemu ręką. Julek biegł wzdłuż pociągu.<br> - Serwus! - wołał do wszystkich Zenek, wychylając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego