właśnie reorganizacja i to powodu tego tu. A co wnioskodawca mówił na zebraniu. A mówił m. in., że nie wywiesza się list z premiami i nagrodami, a te były zawsze wywieszane tytko ktoś błyskawicznie zrywał. Wnioskodawca mówi, że zarzuty dotyczyły głównie złej pracy działu, a proponowane mu inne zajęcie jest niezgodne z jego kwalifikacjami. Sprawa jest oczywista, komisja orzeka powrót zwolnionego do pracy, stwierdza, że zarzuty są zbyt ogólnikowe, motywacje sprzeczne, a nadto krytykowanie dyrekcji nie jest przewinieniem, nawet gdyby krytyka była niesłuszna. Należałoby oczekiwać, że w hallu Urzędu kierownik działu osobowego i przedstawiciel rady zakładowej podejdą do kolegi z pracy