zrobiłam parę kroków o kulach, a w pewnej chwili zrobiło mi się niedobrze, zakręciło w głowie, zdążyłam pomyśleć, że mdleję i... jakieś niewyraźne sceny przed oczami, uczucie błogości... i twarz pani pielęgniarki i całego zbiegowiska, które się zrobiło, jak zemdlałam... Taaa ja to mam te historie - potrafię zrobić wokół siebie niezłe zamieszanie <emot>:P</> Położyli mnie na łóżko na kółkach, mama pobiegła po żywca i pączka, ale że nie za pewnie się czułam, to skierowali mnie do internisty. Ten orzekł, że krew mi pobiorą (w tym momencie myślałam, że odlecę). Przyszła baba, wzięła strzykawę (jakiś duży kaliber), pochwaliła moje żyły (podobno są