Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
polubiłaś kajakowe spędy Towarzystwa turystycznego.
- Nie płynęłam z grupą Towarzystwa.
- A z kim?
- Odpowiem kiedy będziesz mniej jadowita, tarantulo.
- Kręcisz i ukrywasz się za przezwiskami! - krzyczy rozeźlona Ulka.
- Jeśli nie chcesz usłyszeć kłamstwa, nie pytaj. Ale ja nie uciekam w kłamstwo, tylko nei pozwalam na terror rozbestwionego szczeniaka.
Ulka jest nieznośna, wie o tym, nie może przestać. Jakby siedział w niej i rządził stwór wredny, złośliwy z niczego niezadowolony, wszystko widzący krzywo. Nawet. Nawet opiekane kartofle i kurzy filet na talerzu wydaje się gorszy niż na talerzu Bogny, nie żeby gorszy był obiektywnie, ale babka tym razem nie zapytała czy Ula
polubiłaś kajakowe spędy Towarzystwa turystycznego.<br>- Nie płynęłam z grupą Towarzystwa.<br>- A z kim?<br>- Odpowiem kiedy będziesz mniej jadowita, tarantulo.<br>- Kręcisz i ukrywasz się za przezwiskami! - krzyczy rozeźlona Ulka.<br>- Jeśli nie chcesz usłyszeć kłamstwa, nie pytaj. Ale ja nie uciekam w kłamstwo, tylko nei pozwalam na terror rozbestwionego szczeniaka.<br>Ulka jest nieznośna, wie o tym, nie może przestać. Jakby siedział w niej i rządził stwór wredny, złośliwy z niczego niezadowolony, wszystko widzący krzywo. Nawet. Nawet opiekane kartofle i kurzy filet na talerzu wydaje się gorszy niż na talerzu Bogny, nie żeby gorszy był obiektywnie, ale babka tym razem nie zapytała czy Ula
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego