Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
ponad sprawy rodziny.
Szef i podwładny
Po studiach udało mi się zatrudnić w kancelarii prawniczej. Tam poznałam Michała. Pobraliśmy się, zaszłam w ciążę, urodziło się dziecko. Ja wylądowałam na urlopie macierzyńskim, a Michał wtedy awansował. Kiedy po urlopie wróciłam do pracy, mąż był moim szefem. Początkowo była to dla mnie niezręczna sytuacja. Widziałam zawistny wzrok koleżanek; nieraz, kiedy wchodziłam do pokoju, milkły rozmowy. Ale Michał szybko pokazał wszystkim, że nie mogę liczyć na żadną taryfę ulgową. Był surowy i wymagający. Plotki w firmie powoli ucichły. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie to, że zaczął odgrywać rolę szefa także w domu. Potrafi
ponad sprawy rodziny. <br>&lt;tit&gt;Szef i podwładny&lt;/&gt; <br>Po studiach udało mi się zatrudnić w kancelarii prawniczej. Tam poznałam Michała. Pobraliśmy się, zaszłam w ciążę, urodziło się dziecko. Ja wylądowałam na urlopie macierzyńskim, a Michał wtedy awansował. Kiedy po urlopie wróciłam do pracy, mąż był moim szefem. Początkowo była to dla mnie niezręczna sytuacja. Widziałam zawistny wzrok koleżanek; nieraz, kiedy wchodziłam do pokoju, milkły rozmowy. Ale Michał szybko pokazał wszystkim, że nie mogę liczyć na żadną taryfę ulgową. Był surowy i wymagający. Plotki w firmie powoli ucichły. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie to, że zaczął odgrywać rolę szefa także w domu. Potrafi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego