przyjechał do Europy z brazylijskiego Santosu "w koronie" króla strzelców Copa Libertadores, najważniejszej klubowej imprezy Ameryki Południowej. Ze swoim poprzednim klubem rozstał się dopiero po przegranym finale Pucharu z Boca Juniors. Teraz w 15 meczach w lidze hiszpańskiej ma na koncie 8 bramek. Te trzy w meczu z Malagą były niezwykle ważne. Dla Valencii mecz był przełomowy, bo wcześnej zespół, w ciągu zaledwie 8 dni przegrał aż trzy spotkania. Pod koniec meczu, przy stanie 0:6, bramkę dla gospodarzy strzelił Salva Ballesta, przed dwoma laty król strzelców ligi hiszpańskiej. Spora część kibiców nie widziała już tego, bo minutę wcześniej po ostatniej