się także obciążenia dziedziczne: jego ojciec był niezrównoważony psychicznie, a starszy brat spędził wiele lat w zakładzie psychiatrycznym.<br>W marcu 1919 r. Niżyńskiego badał profesor Bleuler z uniwersyteckiego szpitala psychiatrycznego w Zurychu. Diagnoza okazała się jednoznaczna: schizofrenia z pobudzeniem maniakalnym. Artysta coraz bardziej zamyka się we własnym świecie, kontakt z nim staje się utrudniony. Jak pisze dr Nasierowski: "W następnych latach w obrazie klinicznym zaczęły dominować objawy katatoniczne: mutyzm, sztywność mięśniowa, spowolnienie ruchów, do stuporu włącznie". Człowiek, dla którego żywiołem był ruch, który tańcem zawojował świat, długie lata spędził nieruchomy, obojętny na wszystko.<br>Bronisława, siostra Wacława, tak opisywała wizytę wraz z matką