z 11. piętra&lt;/&gt;<br>Tragedia na osiedlu na krakowskim Prokocimiu. 5-letni Jarek wybił dwie szyby, wszedł na daszek balkonu, po czym runął z 11. piętra w dół. Zginął na miejscu.<br>Do wypadku doszło wczoraj tuż po godzinie 10 rano. Matka na chwilę zostawiła chłopca bez opieki. Pięciolatek wdrapał się na niski parapet okna na poddaszu, gdzie mieszkał. Sforsował szybę i ku zgrozie świadków zszedł na daszek balkonu położonego piętro niżej. Matka zorientowała się, co się stało dopiero, gdy pod blok zajechał karawan.<br>Kobietę w szoku przewieziono do szpitala. Policja i prokuratura badają przyczyny wypadku.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;WB&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Dzieci uczą się w remizie&lt;/&gt;<br>Wojny