Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
coś stworzyć, wyprowadzić, wprowadzić, zainwestować, niech władze nie przeszkadzają.
- Pani Tereso, ja chciałbym jeszcze zapytać tak, bo jest pani muzułmanką, właśnie czy, czy władze okazują pani taką niechęć, że pani jest wyznania innego, że z czego wynika, czy dlatego, że pani jest muzułmanką, że pani kojarzy to ograbianie pani domu, niszczenie pani domu z
- Znaczy ja wyznaję islam, ja wyznaje islam...
- ...Ale czy pani myśli, ze to wszystko co panią spotyka od władz, czy to jest właśnie spowodowane tym, że wyznaje pani inną wiarę że nie chodzi pani do kościoła katolickiego?
- To znaczy ja do kościoła od czasu do czasu przychodzę
coś stworzyć, wyprowadzić, wprowadzić, zainwestować, niech władze nie przeszkadzają.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Pani Tereso, ja chciałbym jeszcze zapytać tak, bo jest pani muzułmanką, właśnie &lt;gap&gt; czy, czy władze okazują pani taką niechęć, że pani jest wyznania innego, że &lt;gap&gt; z czego wynika, czy dlatego, że pani jest muzułmanką, że pani kojarzy to ograbianie pani domu, niszczenie pani domu z &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Znaczy ja wyznaję islam, ja wyznaje islam...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- ...Ale czy pani myśli, ze to wszystko co panią spotyka od władz, czy to jest właśnie spowodowane tym, że wyznaje pani inną wiarę &lt;gap&gt; że nie chodzi pani do kościoła katolickiego?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- To znaczy ja do kościoła od czasu do czasu przychodzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego