Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
opinię na jakiś temat, zwrócić komuś na coś uwagę, gdy po prostu chciał być obecny przy ważnych rozmowach, czynnie w nich jako ojciec w końcu, głowa rodziny, uczestniczyć, machaliśmy tylko rękami, przebąkiwaliśmy coś o braku sensu i czasu, pochłonięci swoimi życiowymi fascynacjami. Nie mogło być dla ojca nic bardziej poniżającego niż tak okazane lekceważenie, nie potrafił znieść właśnie obojętności, z jaką traktuje się jego samego, jego chęci ponownego zaistnienia i decydowania we wszystkich ważnych dla nas sprawach.
Dlatego nikt nagłą ciszą w domu się nie przejmował. Wiedzieliśmy, że śpi. Lekarze zalecali w okresie domowej rekonwalescencji dużo snu.
Tak mijały godziny, kończył
opinię na jakiś temat, zwrócić komuś na coś uwagę, gdy po prostu chciał być obecny przy ważnych rozmowach, czynnie w nich jako ojciec w końcu, głowa rodziny, uczestniczyć, machaliśmy tylko rękami, przebąkiwaliśmy coś o braku sensu i czasu, pochłonięci swoimi życiowymi fascynacjami. Nie mogło być dla ojca nic bardziej poniżającego niż tak okazane lekceważenie, nie potrafił znieść właśnie obojętności, z jaką traktuje się jego samego, jego chęci ponownego zaistnienia i decydowania we wszystkich ważnych dla nas sprawach.<br>Dlatego nikt nagłą ciszą w domu się nie przejmował. Wiedzieliśmy, że śpi. Lekarze zalecali w okresie domowej rekonwalescencji dużo snu.<br>Tak mijały godziny, kończył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego