nie płaci. Jak tak można? Jest trójka dzieci, w domu mówi się o tym - denerwują się. Najmłodsza córka miała przykrości w szkole. Sąsiad państwa X zawiadomił: prasę, telewizję, rzecznika praw obywatelskich, Urząd Rady Ministrów. - Proszą o zainteresowanie się sprawą, nie możemy dopuścić do tego, aby w naszym kraju wprowadzono na nowo barbarzyńskie praktyki wczesnego kapitalizmu - przekonuje. Z URM odpowiedzieli, że to nie ich sprawa, rzecznik, że dostaje dużo listów, czekają na rozpatrzenie w kolejności, telewizja nie przyjedzie: gdyby rodzinie X wystawiono na ulicę tapczan - to byłoby bardziej widowiskowe. O swoich sąsiadach interweniujący wie, że nie są to typy aspołeczne, ale przyzwoici